niedziela, 6 lutego 2011

Słodka chwila zapomnienia

Weekend dobiega końca. Po dwóch dniach spędzonych na uczelni, po chwili spędzonej wraz z córcią i mężem nabrałam ochoty na coś słodkiego. I wtedy przypomniałam sobie zapach z dzieciństwa. Zapach kruchego ciasta i cynamonu. I tak powstała "słodka chwila zapomnienia" - szarlotka. Każdy z Nas ma taki zapach, który przenosi w czasie, który daje poczucie bezpieczeństwa i chwile odprężenia. Dla mnie jest to zapach słodziutkiej szarlotki z cynamonem. Pamiętam jak moja mama zagniatała ciasto, a kiedy kończyła pozwalała mi wypełnić nim blachę i ułożyć pokrojone na ćwiartki jabłka. Później razem robiłyśmy kruszonkę i ciasto lądowało w piekarniku. Kiedy wszyscy byli zajęci, ja siedziałam przed piekarnikiem,  patrzyłam jak szarlotka się rumieni i odliczałam minuty do końca pieczenia, a do początku... Sami wiecie czego
Zapraszam więc na cynamonowe pyszności








1 komentarz:

  1. oj, roztoczyłas zapachy,,,i ja tez sobie takie zrobię !! Zapraszam do mnie..

    OdpowiedzUsuń